Jesienny Rajd „Łeba 2020”

Tak, miał to być Rajd Dinozaura, czyli wiosenny, ale z wiadomych przyczyn odbył się dopiero jesienią, czyli stał się Rajdem Brontozaura 🙂

Danka i Jurek Okuniewscy zorganizowali go we wspaniałym miejscu, w Dworku Łeba w Nowęcinie, za co serdecznie dziękujemy! 🙂

A poniżej krótkie sprawozdanie z Rajdu:

Klasycznie spotkaliśmy się już w piątek 25 września 2020, wygodnie czekając na kolejnych przyjezdnych…

Pogoda nie rozpieszczała, padał deszcz i „upał jakby zelżał”, ale na szczęście mieliśmy do dyspozycji wygodną wiatę.

Gitarzyści oczywiście dopisali. Miejmy nadzieję, że łaskawie oceniają nasze śpiewy… 😉
Marcin był uparty i rozpalił ognisko. Na szczęście przestało padać… Zamykaliśmy ognisko gdzieś nad ranem…
Następnego dnia zdyscyplinowanie wyruszyliśmy na trasę rajdu. Do pokonania było całe 40 km 🙂
Dobrze tu widać, gdzie jesteśmy i dokąd zmierzamy…

Chwila przerwy „gdzieś na trasie”…
Latarnia morska w Stilo (wysokość 33,4 m, zasięg światła 23 Mm)

Taaa…. niektórzy z nas zdecydowali się lekko „urwać” pojechali własną trasą 😉

A inni to nawet po drodze pozbierali trochę grzybków!

Trzeba przyznać, że plaża i morze w okolicy Stilo są przepiękne! 🙂

Lekko zmęczeni wróciliśmy do Dworku, gdzie czekała już na nas obfita i smaczna obiado-kolacja. Z deserem! 🙂 🙂 🙂

A wieczorem oczywiście ognisko i kolejny recital piosenki turystycznej…

Jak dobrze, że wśród nas jest tylu gitarzystów! 🙂

Dwór (Pałac) w Ciekocinku ma bogatą historię… Obecnie jest w rękach prywatnych.

To teraz całkiem elegancki hotel.

A to całkiem udany kościół p.w. Św. Jakuba Apostoła w Łebie, z 1998 roku.

No cóż… Andżej też tu był i zostawił swój „ślad”…

Nam 'wyszło” 41 km. A Wam?… 😉 Do zobaczenia w przyszłym roku!!!